Sony A5100 + Sigma 30 mm f/1.4 vs Sony A5100 + Sony 35 mm f/1.8 |
Wstęp
Jednym z pierwszych wpisów na tym blogu było porównanie obiektywów standardowych do aparatów APS-C z bagnetem E, czyli Sony 35 mm f/1.8 i Sigmy 30 mm f/2.8. Było to niemal dokładnie 3 lata temu, ale dopiero teraz pojawił się nowy konkurent dla "standardu" Sony, czyli Sigma C 30 mm f/1.4 DC DN. Obiektyw ten należy do serii "Contemporary", czyli szkieł oferujących dobre/bardzo dobre właściwości optyczne i dostępnych za rozsądne pieniądze. Oczywiście nie mogłem się oprzeć i postanowiłem sprawdzić, jak nowość od Sigmy będzie się prezentować na tle chwalonego przecież obiektywu Sony.
Większość zdjęć porównawczych i przykładowych została wykonana aparatem Sony A5100, niektóre również za pomocą Sony A7RII. Przykładowe zdjęcia z Sigmy 30 mm f/1.4 znajdziecie tutaj i tutaj.
Ze względu na długość niniejszego porównania i dużą liczbę danych technicznych, dla ułatwienia i rozluźnienia atmosfery postanowiłem po zakończeniu każdej kategorii i podkategorii prowadzić zapis punktowy. Proszę o potraktowanie go z przymrużeniem oka, to tylko zabawa, w dodatku trochę subiektywna - np. za obecność stabilizacji dałem obiektywowi Sony 2 punkty, bo uważam ją za bardzo przydatny "ficzer" - ale przecież są osoby, które stabilizacji nie używają lub wręcz uznają ją za wadę, gdyż (podobno) pogarsza jakość obrazu.
Na zakończenie tego przydługiego wstępu chciałbym podziękować mojej kochanej Rodzinie za cierpliwość - przygotowanie, obrobienie i zaprezentowanie tego materiału zajęło mi około tygodnia dość intensywnej pracy ;-)
Ze względu na długość niniejszego porównania i dużą liczbę danych technicznych, dla ułatwienia i rozluźnienia atmosfery postanowiłem po zakończeniu każdej kategorii i podkategorii prowadzić zapis punktowy. Proszę o potraktowanie go z przymrużeniem oka, to tylko zabawa, w dodatku trochę subiektywna - np. za obecność stabilizacji dałem obiektywowi Sony 2 punkty, bo uważam ją za bardzo przydatny "ficzer" - ale przecież są osoby, które stabilizacji nie używają lub wręcz uznają ją za wadę, gdyż (podobno) pogarsza jakość obrazu.
Na zakończenie tego przydługiego wstępu chciałbym podziękować mojej kochanej Rodzinie za cierpliwość - przygotowanie, obrobienie i zaprezentowanie tego materiału zajęło mi około tygodnia dość intensywnej pracy ;-)