![]() |
Olympus OM-D E-M10 z obiektywem M.Zuiko 60 mm f/2.8 Macro |
Wstęp
Nie będzie to test, nawet nie będzie to pełna recenzja (skoncentruję się na właściwościach budowy obiektywu i ostrości, praktycznie pomijając takie cechy jak praca pod światło, aberracje chromatyczne czy winieta), ale ponieważ szkiełko jest ciekawe, uznałem że warto je co nieco przybliżyć. Tym bardziej, że jak na obiektyw macro o skali odwzorowania 1:1 jest on stosunkowo niedrogi - kosztuje nieco ponad 2200 zł (kwiecień 2016 r.), ale przy różnego rodzaju promocjach można go nabyć znacznie taniej - za mój zapłaciłem ok. 1700 zł (fakt, w Czarny Piątek ;-)). Poza tym jest nieduży (choć dość długi, ale za to wąski) i lekki, ładnie pasuje nawet do niezbyt dużego Olka E-M10.
Opisuję ten obiektyw z punktu widzenia niedzielnego amatora fotografii zbliżeniowej, nie stosującego jej bardziej zaawansowanych praktyk, jak np. dodatkowe oświetlenie, sztuczne tła czy stacking, czyli składanie wielu zdjęć celem uzyskania większej głębi ostrości.