Dzień po otrzymaniu adaptera Lens Turbo dotarł do mnie "oryginał", czyli Metabones Speed Booster w wersji NEX-Canon EF.
Już pierwsze wrażenie było lepsze - paczka była lepiej zabezpieczona, a w środku znajdowało się całkiem eleganckie pudełko, którego zawartość to:
- adapter z mocowaniem statywowym (można je odkręcić);
- dwa dekielki;
- klucz (imbus) do odkręcenia ww. mocowania.
Adapter jest bardzo dobrze wykonany, podobnie jak w przypadku Lens Turbo mocowania bagnetowe są dobrze spasowane, po podłączeniu obiektywu do NEX-a mamy wrażenie spójnej, solidnej całości.
Ze względu na fakt, iż nie posiadam żadnego obiektywu z mocowaniem EF, podłączałem szkła Leica-R przez dodatkową przejściówkę. Niestety, prawdopodobnie z tego powodu niektóre z nich nie ostrzyły na nieskończoność...
środa, 22 maja 2013
Lens Turbo (I)
Dotarł do mnie zakupiony niedawno adapter Lens Turbo, czyli konkurencja dla zdobywającego coraz większą popularność adaptera Metabones SpeedBooster. Niektórzy zapewne zapytają: a co to takiego?
W największym skrócie jest to zaawansowana odwrotność telekonwertera - po podpięciu obiektywu pełnoklatkowego poprzez ten adapter do aparatu z matrycą APS-C otrzymujemy (mniej więcej) taki kąt widzenia, jaki dawałby ten obiektyw podpięty do aparatu z matrycą FF. Dodatkowo producenci twierdzą, że następuje poprawa jakości obrazu (szczególnie w centrum) oraz - uwaga, uwaga! - zwiększa się światłosiła obiektywu. Brzmi jak magia, prawda? Na szczęście jest proste wytłumaczenie fizyczne - zastosowanie odwrotności telekonwertera pozwala skierować całość światła zbieranego przez obiektyw na matrycę, a nie tylko jego część z centrum obiektywu, jak to ma miejsce przy tradycyjnych, prostych adapterach.
W największym skrócie jest to zaawansowana odwrotność telekonwertera - po podpięciu obiektywu pełnoklatkowego poprzez ten adapter do aparatu z matrycą APS-C otrzymujemy (mniej więcej) taki kąt widzenia, jaki dawałby ten obiektyw podpięty do aparatu z matrycą FF. Dodatkowo producenci twierdzą, że następuje poprawa jakości obrazu (szczególnie w centrum) oraz - uwaga, uwaga! - zwiększa się światłosiła obiektywu. Brzmi jak magia, prawda? Na szczęście jest proste wytłumaczenie fizyczne - zastosowanie odwrotności telekonwertera pozwala skierować całość światła zbieranego przez obiektyw na matrycę, a nie tylko jego część z centrum obiektywu, jak to ma miejsce przy tradycyjnych, prostych adapterach.
czwartek, 16 maja 2013
Summilux-R 50 mm f/1.4
Niedawno udało mi się zakupić w bardzo przyzwoitej cenie to małe dziełko sztuki, jakim jest Summilux-R 50 mm f/1.4.
Używałem już ładnych kilku obiektywów tej firmy, zarówno pod bagnet R, jak i M, w tym wyśmienitego Macro-Elmarita 100 mm f/2.8, ale dopiero teraz zaczynam wierzyć, że w niektórych szkiełkach Leiki może drzemać odrobina magii i ten słynny "3D look". Zresztą oceńcie sami, biorąc pod uwagę marne umiejętności autora zdjęć ;-)
Not so long ago I managed to buy a little masterpiece - a Summilux-R 50 mm f/1.4 lens for a very reasonable price.
I had a chance to use some LR and LM lenses, including an excellent Macro-Elmarit 100 mm f/2.8 but only now I'm starting to believe that there might be a bit of magic in some of Leica's lenses, giving the famous "3D look" to the pictures taken with them. Anyway, judge for yourself, taking my poor photographic skills into account ;-
Używałem już ładnych kilku obiektywów tej firmy, zarówno pod bagnet R, jak i M, w tym wyśmienitego Macro-Elmarita 100 mm f/2.8, ale dopiero teraz zaczynam wierzyć, że w niektórych szkiełkach Leiki może drzemać odrobina magii i ten słynny "3D look". Zresztą oceńcie sami, biorąc pod uwagę marne umiejętności autora zdjęć ;-)
Not so long ago I managed to buy a little masterpiece - a Summilux-R 50 mm f/1.4 lens for a very reasonable price.
I had a chance to use some LR and LM lenses, including an excellent Macro-Elmarit 100 mm f/2.8 but only now I'm starting to believe that there might be a bit of magic in some of Leica's lenses, giving the famous "3D look" to the pictures taken with them. Anyway, judge for yourself, taking my poor photographic skills into account ;-
środa, 8 maja 2013
Wiosna/Spring
sobota, 4 maja 2013
Kontynuując przygodę z Pentaksem Q/Continuing the Pentax Q adventure
Na dzisiejszy wyjazd na wieś zabrałem ze sobą ponownie Pentaksa Q wraz z obiektywami z systemu Pentax 110. Miałem wziąć 3 obiektywy - 18, 50 i 70 mm, ale oczywiście udało mi się zapomnieć o tym pierwszym i wylądowałem z dwoma całkiem długimi teleobiektywami (ekwiwalent 275 i 385 mm)... Cóż było robić, trzeba było stosować zoom nożny ;-)
Pogoda była taka sobie, więc część zdjęć przekonwertowałem na cz-b, co chyba dobrze im zrobiło. Ale zaczynamy od kolorów...
For today's visit to the countryside I took my Pentax Q again, together with the Pentax 110 system lenses. I planned to take three of of them - the 18, 50 and 70 mm but of course I managed to forget the first one, so I ended up with two quite long telephotos (eq. of 275 and 385 mm)... There was nothing I could do but to use my feet as a zoom ;-)
The weather wasn't very good so I had to convert some pictures to B&W. But let's start with some colors...
Pogoda była taka sobie, więc część zdjęć przekonwertowałem na cz-b, co chyba dobrze im zrobiło. Ale zaczynamy od kolorów...
For today's visit to the countryside I took my Pentax Q again, together with the Pentax 110 system lenses. I planned to take three of of them - the 18, 50 and 70 mm but of course I managed to forget the first one, so I ended up with two quite long telephotos (eq. of 275 and 385 mm)... There was nothing I could do but to use my feet as a zoom ;-)
The weather wasn't very good so I had to convert some pictures to B&W. But let's start with some colors...
Subskrybuj:
Posty (Atom)