Sony A7RII, Sony FE 50 mm f/1.8 |
Dziś przed południem dotarła do mnie niedawno zaprezentowana "tania pięćdziesiątka" do serii A7, czyli Sony FE 50 mm f/1.8. Oczywiście natychmiast otworzyłem paczkę i zabrałem się za robienie zdjęć...
Pewnie niektórzy z Was już słyszeli lub czytali sporo narzekań na autofokus w nowym obiektywie standardowym Sony. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam ;-), ale napiszę jedno: jest beznadziejny! Nawet nie taki głośny, jak niektórzy twierdzą, ale wooolnyyyy i niestety niezbyt pewny...
Errata: dwie uwagi po drugim dniu używania:
1) trzeba poczekać, aż obiektyw całkowicie przestanie się ruszać. Bywa tak, że aparat już potwierdza ustawienie ostrości, a obiektyw jeszcze przez króciutką chwilę "dociera" do właściwej pozycji. Jeśli naciśniemy spust o tę chwilę za wcześnie, zdjęcie będzie trochę nieostre. Najczęściej to występuje w okolicach MFD, co prowadzi nas do:
2) mam wrażenie, że w niektórych przypadkach aparat z tą 50 potrafi potwierdzić ostrość poniżej MFD. W ogóle ostrzenie z bardzo małych odległości jest wolniejsze (zdecydowanie) i mniej pewne - ale tu nie mogę zrzucać winy tylko na obiektyw, bo nie sprawdzałem ze statywu, a z ręki wiadomo - GO jest malutka.
Ale zdjęcia da się jakoś robić, a optycznie to całkiem przyzwoite szkiełko za swoje pieniądze.
Zapraszam do obejrzenia kilkunastu na szybko strzelonych i z grubsza obrobionych w LR fotek.
f/1.8 |
f/1.8 |
f/1.8 |
f/2.0 |
f/5.6 |
f/1.8 |
f/1.8 |
f/1.8 |
f/1.8 |
f/1.8 |
f/1.8 |
f/2.0 |
f/1.8 |
f/1.8 |
f/1.8 |
f/2.2 |
f/1.8 |
f/1.8 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz